The World is Your Oyster

Minęło ponad dwa lata, od kiedy ostatni raz udało ma się wspólnie z uczniami ze szkoły wyjechać i zwiedzać
Wielką Brytanię. Tym razem plan okazał się więcej niż ambitny. Sześć dni, 3700 przejechanych kilometrów,
pięć hoteli, dwa noclegi w autokarze, ale co najważniejsze – niezapomniane wspomnienia z królewskiej Anglii i
„małomiasteczkowej” Walii. Trasa wiodła przez Londyn, Bath, Cardiff, Brecon, Snowdonię, Caernafon, Chester,
Liverpool, Coventry i Oxford.
Wyspy brytyjskie przywitały nas słoneczną pogodą, która ku uciesze większości towarzyszyła nam przez większość wyjazdu. Szczególnie ważne okazało się to zwiedzając Walię w nadmorskim Aberystwyth, gdzie „fish&chips” nie mogłyby smakować lepiej niż te na wynos, jedzone na brzegiem, z przepięknym widokiem na morze. Prawie każde ze zwiedzanych miejsc swoją historią nawiązywało do brytyjskiej rodziny królewskiej. Trudno było się nam jednak przestawić i pamiętać, że od kilkunastu zaledwie dni na tronie zasiada król, a nie jak dotychczas „nieśmiertelna” Elżbieta II. Co więcej, to właśnie w czasie naszego wyjazdu, po zaledwie 44 dniach, podała się do dymisji premier Liz Truss. Jak się okazało, przez większość Brytyjczyków zmiana była pożądana. Nioczekiwanym dopełnieniem naszego wyjazdu, jakże jednak niezapomnianym, była krótka wizyta „całego towarzystwa” w Bath, przepełnionego duchem Jane Austen i opisywaną w jej powieściach, osiemnastowieczną sielanką angielskiej prowincji. Odmienną, była wizyta w Coventry, a szczególnie widok zbombardowanej w czasie II Wojny Światowej katedry, której szkielet pozostawiono niemalże ku przestrodze. Zupełnie innym był dzień spędzony w Liverpoolu. W The Beatles Store udało nam się wszystkim stanąć na pokładzie „Yellow Submarine” i podążyć za duchem ikonicznej grupy, która na zawsze odmieniła pojęcie dwudziestowiecznej popkultury. Kolorowym akcentem były lambbanany, liverpoolskie odpowiedniki naszych krasnali. Nie mogło nas też zabraknąć na stadionie klubu Liverpool FC. Anfield jest zdecydowanie przygotowany na wizytę swoich fanów!
Ostatnim punktem wyprawy był Oxford, pełen studentów, przepełniony duchem światowej sławy pisarzy,
naukowców i myślicieli. Pewnie tam większość z nas chciałaby zostać na chwilę dłużej, zasmakować
akademickiego świata scholarów w iście hogwardowskim otoczeniu. Może się spełni?
Cały wyjazd został zorganizowany wspólnie z biurem podroży Olestur z Olesna. Mimo nagłej zmiany pilota, tym
razem wszystko wyszło idealnie! Dziękuję wszystkim uczestnikom wyjazdu, uczniom ich zdyscyplinowania i
poczucia humoru, a moim koleżankom cudownej współpracy. W głowie tli się już kolejny plan wyjazdu na Wyspy, więc pozostaje tylko powiedzieć: Till next time!

Marta Cyran

Link do galerii zdjęć: galeria

Poniżej komentarze uczniów:
„Jestem pewna, że wycieczka do Anglii i Walii zostanie jednym z moich ulubionych wspomnień z liceum. Bardzo się cieszę, że mogłam spełnić moje marzenie i zobaczyć Londyn oraz malowniczą Walię, w której najbardziej podobały mi się parki krajobrazowe i czas spędzony nad morzem. Dodatkowo czas umilał nam przewodnik, który widać było, że rzeczywiście chce nam pokazać wszystkie piękne miejsca."


Karolina


”Wyjazd bardzo ciekawy, uczący i niezwykły. Cały wyjazd zapamiętałem jak taki mały maraton, bo każde miejsce
które odwiedzaliśmy, zwiedzaliśmy w szybkim tempie, ale koniec końców, nie jest to złe wspomnienie.
Widzieliśmy wiele bardzo ciekawych miejsc (o których nawet nie myślałem, że zobaczę w najbliższym czasie),
spotkaliśmy wiele interesujących osób, jak nasz Pan Przewodnik, czy nabyliśmy wiele wiedzy o j. angielskim w
naturalnym środowisku. Wyjazd określiłbym mianem bardzo udanym i wartym wspominania, czy też powtórzenia.”

Alan


„Wycieczka na pewno pozostanie na długo w mojej pamięci, ponieważ miałam na niej okazje spędzić czas ze
znajomymi oraz zwiedzić kraje, do których zawsze chciałam pojechać. Bardzo się też cieszę, że udało nam się
zwiedzić tak wiele pięknych miejsc. Najlepiej wspominam pobyt na plaży w Aberystwyth gdzie napastowały nas mewy oraz wspólne śpiewanie z przewodnikiem panem Rafałem. Dziękuję, że miałam możliwość takiego wyjazdu.”

Lena

chevron-downmenu-circlecross-circle