Klasa 2i w Banku Genów Leśnych w Kostrzycy oraz Świątyni Wang

Już zapewne wszystkim, którzy pilnie śledzą losy uczniów i uczennic LO12, wiadome jest, gdzie podziewała się społeczność klasy 2h w czwartek, 28 września. Lecz co się działo tego dnia z klasą 2i? Myślę, że po czerwcowym zniknięciu tych klas, nikogo nie zdziwi fakt, że po raz drugi obrały ten sam cel. Jednak, po dotarciu do Leśnego Banku Genów w Kostrzycy, klasa 2h nie zastała tam uczniów 2i. Okazało się bowiem, że postanowili oni rozpocząć eksplorację malowniczych okolic Karpacza od strony norweskiej… I już spieszę z wyjaśnieniem. Nie doszło tam do żadnej pomyłki trasy, lecz do odwiedzenia i poznania tajemnic Świątyni Wang, która od 1842 r. znajdując się w Karkonoszach, w XIII wieku gromadziła wiernych z miejscowości Vang, położonej w centralnej części Norwegii!

Później odkrywcy z 2i, orzeźwieni powiewem z północy, skierowali koła swojego autokaru w stronę Leśnego Banku Genów w Kostrzycy, skąd jakiś czas wcześniej wyjechała, kwitnąc wiedzą o szeroko pojętej tematyce leśnej, klasa 2h, czując zew północnego wiatru z Norwegii. Zaraz po przyjeździe, klasa 2i wzięła udział w zajęciach, składających się z wykładu dotyczącego w szczególności zmienności klimatu oraz wyjaśnienia czym zajmuje się instytucja Leśnego Banku Genów. Przeprowadzone zostały też ćwiczenia z rozpoznawania liści i szyszek poszczególnych gatunków drzew, w czym klasa brała czynny udział. Pośród piękna natury oraz radosnego spędzania czasu w swoim towarzystwie, uczniowie klasy 2i spędzili resztę tego słonecznego popołudnia w iście idyllicznym nastroju.

Jak wiadomo, klasa 2i bezpiecznie dotarła do Wrocławia.

Dziękujemy bardzo Paniom Profesor Jolancie Ryczko oraz Katarzynie Kocińskiej, które zorganizowały wycieczkę i towarzyszyły klasie 2i, a także Pani Profesor Aleksandrze Cerfvol, eskortującej klasę 2h.

Julia Nowak

chevron-downmenu-circlecross-circle